Fabian Barański tuż za podium w finale olimpijskim

Dzisiaj o 3:30 czasu polskiego, Fabian Barański, Szymon Pośnik, Wiktor Chabel i Dominik Czaja wystartowali w finale olimpijskim w Tokio. Polska czwórka podwójna zaliczana była do grona kandydatów do medalu olimpijskiego. Wygrana w wyścigu eliminacyjnym tylko te przewidywania potwierdziła. Regaty przeprowadzane były w arcytrudnych warunkach. Bardzo duża fala utrudniała wiosłowanie i nie wybaczała błędów.

 

Zawodnicy czwórki podwójnej po finałowym wyścigu na Igrzyskach Olimpijskich. Fot. PAP/Leszek Szymański

 

Skrót z wyścigu finałowego można obejrzeć na stronie TVP SPORT

 

Od samego startu widzieliśmy, że każdy zespół będzie się wspinał na wyżyny swoich możliwości. Na pierwszych pięciuset metrach prowadzenie objęli Brytyjczycy, którzy płynąc na pierwszym torze, postawili wszystko na jedną kartę. Uzyskali 0,3 sekundy przewagi nad Włochami i 0,9 sekundy nad Polakami. Na czwartej pozycji wiosłowali Holendrzy, za nimi Australijczycy i Estończycy, lecz różnice były minimalne. 

Na siedemset metrów po starcie, Włosi wychodząc na prowadzenie zatopili wiosło i złapali tzw. raka, co wyhamowało łódź i zostali lekko za naszymi. Na półmetku sytuacja wyglądała następująco:

1. Wielka Brytania                 - 2:46,79

2. Holandia                          - 2:47.17

3. Australia                          - 2:47,55

4. Polska                               - 2:48,01

5. Włochy                            - 2:48,09

6. Estonia                             - 2:49,29

 

Już w połowie dystansu widzieliśmy, że wyścig jest piekielnie szybki i aby zdobyć olimpijski medal, trzeba będzie zbliżyć się do rekordu świata.

Na trzecich pięciuset metrach liczyliśmy, że jak zwykle nasza czwórka podwójna zacznie rozgrywać przeciwników. Niestety, coraz większa fala zmniejszała skuteczność wiosłowania. Zbliżyliśmy się na 0,4 sekundy do Brytyjczyków, lekko uciekliśmy Australii i Włochom i wydawało się, że medal jest coraz bliżej.

Ostatnie 200 metrów to dramatyczna walka Fabiana Barańskiego i całej naszej osady o obronę trzeciej pozycji. Niestety nie udało się wybronić podium. Na mecie finału olimpijskiego czwórek podwójnych sytuacja przedstawiała się następująco:

1. Holandia              5:32,03

2. Wielka Brytania      5:33,75

3. Australia              5:33,97

4. Polska                   5:34,27

5. Włochy                 5:37,29

6. Estonia                 5:38,58

 

No cóż, przegrana 0,5 sekundy do srebra i 0,3 sekundy do brązu boli i będzie jeszcze bolała! Czy można było ten finał inaczej rozegrać? Być może tak. Ale to już przeszłość. Jedno jest pewne, zawodnik WTW Włocławek, Fabian Barański, to absolutny TOP światowy. Wyścig o olimpijskie medale był najszybszym wyścigiem w historii światowego wioślarstwa w tej konkurencji. Rekord świata od dziś należy do Holandii. Nasza czwórka wspięła się na wyżyny. Pobity został rekord Polski, należący do Mistrzów Olimpijskich z Pekinu o ponad 2 sekundy.

 

Czwarte miejsce na Igrzyskach, to drugi wynik w historii włocławskiego sportu, po medalu z Atlanty (1996 r.) Anety Szczepańskiej. 135 lat czekało Włocławskie Towarzystwo Wioślarskie na taki wyczyn.

Co dalej? Na pewno należy przetrawić to czwarte miejsce i zacząć myśleć o przyszłości. Na pewno jest wiele pytań.

Czy wszyscy dalej będą kontynuować karierę sportową? Dominik Czaja, Szymon Pośnik i Fabian Barański to debiutanci na Igrzyskach - zawodnicy młodzi. Natomiast Wiktor Chabel na Igrzyskach w Paryżu będzie zbliżał się do wieku 39 lat. Czy jeszcze będą chęci i czy zdrowie pozwoli na morderczy trening?

Czy zostanie trener Aleksander Wojciechowski - wybitny szkoleniowiec, którego na tą chwilę, niestety nie da się zastąpić. Nie ma się co łudzić, takie doświadczenie w prowadzeniu topowych zespołów nabiera się latami.

Jak będzie ze zdrowiem? Przed naszym zawodnikiem jeszcze co najmniej kilka olimpiad ale przecież Fabian Barański nie jest nadczłowiekiem. W zeszłym sezonie mieliśmy kłopoty zdrowotne a zdrowie w sporcie jest najważniejsze.

Jaka będzie decyzja naszego zawodnika co do reprezentowania WTW Włocławek w przyszłości? 

Łódź zakupiona przez Urząd Miasta w 2016 roku dowiozła nas do Igrzysk Olimpijskich, za co należą się w tym momencie serdeczne podziękowania władzom naszego miasta. Niestety Fabian Barański miał w 2016 roku 17 lat a dziś ma 22, więc już z tej łodzi wyrósł. Konieczny jest zakup nowego sprzętu, na co WTW Włocławek nie posiada środków.

System stypendialny naszego miasta nie przewiduje stypendium sportowego za czwarte miejsce na Igrzyskach Olimpijskich co jest absurdalne i należy jak najszybciej ten regulamin zmienić. Piętnastolatek z brązowym medalem Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych ma prawo do stypendium sportowego. Czwarty zawodnik Igrzysk Olimpijskich z klasą Mistrzowską Międzynarodową takowego prawa nie posiada. Mamy nadzieję, że Rada Sportu naszego miasta wypracuje w przyszłości jakieś rozwiązanie.

 

Dodatkowe informacje