Bieg Rzeźnika

W piątek, 1 czerwca o godz. 3:00, 678 dwuosobowych drużyn wystartowało z Komańczy w XV Biegu Rzeźnika. Zawodnicy mieli do pokonania prawie 80 km bieszczadzkich szlaków, z czego ponad połowa pokrywała się z historycznym przebiegiem trasy.

 

Druga część trasy, podobnie jak w roku ubiegłym, prowadziła szlakiem granicznym od Rabiej Skały do Przełęczy nad Roztokami, następnie wbiegała na masyw Hyrlatej, z powrotem na masyw Jasła i do mety do Cisnej. Dla zawodników kończących ten dystans w czasie poniżej 12 h 30 min, była możliwość kontynuowania biegu w wersji Hardcore (przez masyw Łopiennika do Radziejowej), na co zdecydowało się 5 drużyn.

Okazało się, że tegoroczna aura pogodowa, podobnie jak w przypadku Rzeźnika SKY, przysporzyła zawodnikom wiele trudności. Pomimo tego że formalnie w limicie 16 h zmieściło się około 60% drużyn, trochę już tradycyjnie, klasyfikowano wszystkie drużyny, które opuściły w limicie ostatni punkt kontrolny w Roztokach i dobiegły do mety - takich drużyn było ponad 80%.

 

W powyższej imprezie wziął udział nasz weteran Marek Prus. Gratulacje tym większe za ukończenie biegu, gdyż prawie dwumetrowemu wioślarzowi trudno rywalizować z biegaczami. 

 

Było bardzo gorąco, tym bardziej cieszymy się, że ukończyliśmy bieg, jak dla nas, na tak bardzo dobrym miejscu - czyli 50 na 678  par. Uzyskany czas to 12 h 39 min 25 s - powiedział Marek Prus.

 

Dodatkowe informacje