Fabian Barański drugi w Belgradzie

Szczegóły

Od piątku, 27 maja na torze regatowym w Belgradzie rozgrywane były pierwsze w tym roku zawody o Puchar Świata. Najlepiej z polskiej ekipy reprezentowała się dwójka podwójna Fabian Barański-Mirosław Ziętarski.

Już w piątkowym wyścigu eliminacyjnym nasi zawodnicy pokazali swoją siłę, odnosząc wyraźne zwycięstwo i kwalifikując się bezpośrednio do finału. Za Polakami linię mety przekraczali Litwini, Czesi, Chińczycy, Egipcjanie i Grecy.

W sobotnim półfinale nasi zawodnicy trafili na faworytów tych zawodów, Chorwatów i Holendrów. Fabian Barański i Mirosław Ziętarski stoczyli porywający pojedynek z braćmi Sinković, wpływając na ostatnie 500 metrów z minimalną przewagą. Jednak dwukrotni mistrzowie olimpijscy nie pozwolili Polakom wygrać tego wyścigu.

Niedzielna rozgrywka finałowa zapowiadała się bardzo ciekawie. W finale obok Polaków i Chorwatów wystartowali Brytyjczycy, Hiszpanie, Holendrzy i Litwini. Po pierwszych pięciuset metrach prowadzili Holendrzy. Polacy płynęli na czwartej pozycji, lecz różnice były nieznaczne. Od tego momentu Polacy i Chorwaci zaczęli odjeżdżać reszcie stawki. Sześćset metrów przed metą Fabian Barański i Mirosław Ziętarski zaatakowali Chorwatów i wyszli na prowadzenie. Czterysta metrów przed metą nasi zawodnicy wypracowali sobie około pół łodzi przewagi i wydawało się, że zwycięstwo jest już bardzo blisko. Niestety, to co zrobili bracia Sinković na ostatnich 150 metrach było nieprawdopodobne. Ich finisz nie był do powstrzymania przez naszą dwójkę. Dwójka Chorwatów pokazała dlaczego są obecnie najwybitniejszymi wioślarzami na świecie. Na trzeciej pozycji w tym finale finiszowała Hiszpania przed Wielką Brytanią, Holandią i Litwą. Drugie miejsce w Belgradzie Fabiana Barańskiego i Mirosława Ziętarskiego jest sukcesem. Nasza dwójka zmusiła Chorwatów do ekstremalnego wysiłku, będąc bardzo blisko wygranej.

To co się działo w Belgradzie należy na chłodno przeanalizować i wyciągnąć wnioski. Nasi reprezentanci udowodnili, że są aktualnie „topową” dwójką podwójną. W Belgradzie rozegrali świetne wyścigi. Sezon się rozkręca. Pomału będą odkrywać karty pozostałe reprezentacje. Na pewno będzie się jeszcze wiele działo na światowych imprezach.